Tak jest naprawdę
Chciałabym udowodnić Wam i przybliżyć rzeczywisty stan polskich więzień. Jako przykład przywołam tutaj Areszt Śledczy w Suwałkach. Osadzeni tam więźniowie mają bogaty wachlarz możliwości spędzania wolnego czasu. Umożliwia im się granie w koszykówkę, siatkówkę i piłkę nożną. Niedawno zakupiono im nawet rowery, więc organizuje się wycieczki. Prowadzone są również zajęcia artystyczne, które często ukazują drzemiące talenty. Jednak ulubioną rozrywką jest siłownia. Natomiast osoby bardziej zainteresowane rozwojem umysłowym, mogą korzystać z biblioteki i czytelni. Obecna jest też kaplica i regularne msze święte. Te wszystkie udogodnienia spowodowane są tym, iż jest to nowe i cały czas rozwijające się więzienie. Mimo to uważam, że takie warunki nie do końca spełniają swoją rolę. Na udowodnienie mojego stanowiska przywołam fakt, iż uprawianie sportu wyzwala w ludziach agresję. Badania pokazują, iż najbardziej agresywną drużyną po ostatnim mundialu była grupa, która go wygrała. Czy to przyczynia się do uspołeczniania jednostki?
Placówka wpadła ostatnio na jeszcze jedną formę, mianowicie zakup wędek dla więźniów.
Napiszcie swoje odczucia co do takiego stanu rzeczy...
W zasadzie trzeba w więźniach rozbudzić zainteresowanie, dlatego może aż tyle udogodnień. W zasadzie gdyby się nudzili to to również nie wpłynie pozytywnie na ich osobowość. Ciągle na zajęciach powtarza się, aby wyzwolić drzemiące w wychowankach potencjały.
OdpowiedzUsuńChciałbym tam siedzieć. Hmm ważne żeby podane przez Ciebie formy reso, były ŚRODKIEM, a nie celem, i np. stanowiły formę nagrody za wyjątkowe postępy, a nie zwykłą codzienność. Fakt sport wpływa na agresję in plus, ale człowiek jest stworzony do ruchu, siedząc w celi, mimowolnie się degenerujemy.
OdpowiedzUsuńW głowie siedzą mi słowa pana z którymi mieliśmy raz spotkanie na podstawach metodyki reso.. coś tam coś tam. Że jeżeli każdy kto pracuje w więzieniu, od strażników po dyrektorów był odpowiednio szkolony w zakresie resocjalizacji byłaby ona o niebo skuteczniejsza.
OdpowiedzUsuńUważam, iż trochę za wiele maja luksusu w wiezieniu, aż nie dziwi mnie fakt, ze niektórzy wracają tam tyle razy :D resocjalizacja powinna oferować formy spędzania wolnego czasu ale o mniejszym zasięgu :)
OdpowiedzUsuńCo do samego przedstawienia stanu polskich więzień, a dokładniej AŚ na, którym się skupiłaś, muszę przyznać, iż skłoniło mnie to do pewnych refleksji. Na świecie możemy zauważyć wiele skrajności, jak opisałaś wyżej Ci ludzie mają ogromne możliwości i wygody, co niekoniecznie może wpływać pozytywnie na ich świadomość odbywania kary. W tym samym czasie ludzie odbywający karę pozbawienia wolności np w Meksyku, muszą mieć pieniądze,aby tam przeżyć. Muszą wykupić pryczę, posiłki ponieważ państwo nie przewiduje budżetu na resocjalizację. To ukazuje jak zróżnicowany jest system więziennictwa na świecie, ale zarówno w Meksyku jak i na Suwałkach mamy do czynienia z resocjalizacją, z uspołecznianiem które jest wchodzeniem człowieka w kulturę i jednocześnie kształtowaniem jego osobowości. Wracając do pytania, według mnie ten szeroki wachlarz możliwości rozpostarty przed więźniami o którym mówiłaś ma decydujący wpływ na uspołecznianie jednostki. Świetny blog, jednocześnie zapraszam do mnie :) http://dopingwkulturystyce.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń